Prezentuję ślubny upominek dla podróżników

Na nową i nieznaną drogę życia…

Jakiś czas temu mój kolega z pracy brał ślub i w gronie znajomych z biura zaproszonych na wesele zastanawialiśmy się jaki prezent byłby najlepszy dla Państwa Młodych. Ponieważ mieszkali w ciasnym, ale własnym, mieszkanku, można było założyć, że większość sprzętów gospodarstwa domowego już mają, a z drugiej strony nie byli aż takimi pasjonatami sztuki kulinarnej aby zasłużyć na zestaw dla szefa kuchni. Nie wyrażali też (werbalnie lub inaczej) próśb o pieniądze, więc zgodnie z trzecią zasadą mojej teorii prezentowej zdecydowanie odrzuciłam pomysł koperty w prezencie. Pojawiały się różne inne pomysły, w tym zafundowanie nowożeńcom jakiegoś fajnego wyjazdu, bo dzięki temu, że prezent był składkowy mieliśmy więcej funduszy na jego zakup, aż w końcu doszliśmy do wniosku, że kupimy im taki prezent na nową i nieznaną drogę życia, żeby się nigdy nie zagubili czyli GPS, ale nie taki zwyczajny, tylko taki specjalny podróżniczy. Wygląda on tak:

Garmin GPSMap 62s – cena: 1130 zł (www.agito.pl)

To urządzenie ma wszystkie funkcje typowego GPS-a czyli poprowadzi użytkownika ulicami miasta do wybranego celu, ale tak naprawdę służy ono do nawigacji pieszej, rowerowej, samochodowej, a nawet morskiej! Daje to dużo więcej możliwości, zwłaszcza zapalonym rowerzystom czy piechurom. Dodatkowo urządzenie jest też wyposażone w kompas i sensor barometryczny, a dzięki temu, że jest wodoodporne można go używać właściwie w każdych warunkach. Do tego GPS-a dodaliśmy trzy przewodniki – jeden po naszym regionie, jeden po całej Polsce i jeden po Europie i tak powstał ślubny upominek dla podróżników, z którego Państwo Młodzi bardzo się ucieszyli i z tego co wiem często korzystają!

P.S. Zdjęcie pochodzi ze strony www.agito.pl