Prezentuję kieliszek z metryką

18, 30 albo 50

Nie wiem jak Wy, ale ja, nawet z upływem czasu i po zmianie licznika z przodu, uwielbiam świętować własne urodziny! I to nawet nie dlatego, żeby dostać jakąś oszołamiającą ilość prezentów, ale lubię raz na jakiś urządzić sobie samej imprezę. Wiem, że nie wszyscy tak mają (Pan M. na przykład wolałby, żeby większość świata zapomniała o jego urodzinach), ale presja społeczna robi swoje i takie urodziny jak na przykład 18-ste, 30-ste, 40-ste czy później 50-te organizuje jednak prawie każdy. Przy okazji takich urodzin presja wyboru odpowiedniego prezentu niejako rośnie, bo wyjątkowa uroczystość wymaga wyjątkowego prezentu.

Często pojawia się wtedy pokusa podarowania prezentu w pewien sposób nawiązującego do świętowanej rocznicy urodzin, co jest oczywiście zrozumiałe. Problem leży natomiast w znalezieniu odpowiedniej rzeczy z danym numerkiem. Są oczywiście koszulki z różnymi śmiesznymi napisami (widziałam na przykład: “18-sto latek z 32-letnim doświadczeniem”), ale dziś chciałabym zaprezentować Wam inną propozycję. Ten prezent jest o tyle sprawdzony, że sama dostałam go w ubiegłym roku, kiedy to świętowałam słynną zmianę licznika z przodu i byłam nim zachwycona, a niedawno odkryłam, gdzie można to cudo nabyć i od razu postanowiłam podzielić się z Wami tą informacją. Niniejszym prezentuję kieliszek dla jubilata:

Kieliszek do wina 30 urodziny – cena: 62 zł (www.yego.pl)

Kielich do wina Birthday Boy – cena: 89 zł (www.yego.pl)

Powyższe zdjęcia przedstawiają dwa warianty takich kieliszków: dla 18-sto latka i dla obchodzącego urodziny chłopaka niezależnie od wieku, ale w sklepie Yego dostępne są także wersje dla starszych jubilatów, a także takie ze śmiesznymi napisami, na przykład dla szefa, więc okazji do wykorzystania tego pomysłu na prezent raczej nie zabraknie. A kiedy już wręczycie ten prezent, dopilnujcie, aby jubilat cały wieczór pił tylko z niego!

P.S. Zdjęcia pochodzą ze strony www.yego.pl