Prezentuję jasiek dla obieżyświata
23 stycznia 2012
Ach śpij kochanie..
Wierna temu co napisałam we wpisie o najcenniejszym prezencie, miniony weekend spędziłam u mojej Babci, która niestety mieszka w innym regionie Polski, więc z odwiedzinami u niej wiązała się też wątpliwa przyjemność skorzystania z usług PKP. Jako ludzie nieustannie niewyspani i ja i Pan M. część podróży przyznaczyliśmy na nadrabianie zaległości w spaniu, ale jak wie każdy, kto próbował spania w pociągu, skończyło się to bólem karku. No cóż mądry człowiek, a zwłaszcza Polak, po szkodzie…
Po szkodzie, bo już po naszej ostatniej dłuższej podróży samolotowej nosiłam się z zamiarem zakupu pewnego drobiazgu, który zdecydowanie poprawia komfort spania w różnego rodzaju środkach lokomocji. Biorąc zatem pod uwagę, że pół Polski właśnie szykuje się do wyjazdów na narty, stwierdziłam, że to bardzo dobry moment, żeby Wam ten przedmiot zaprezentować.
Oczywiście teoretycznie można w dowolną podróż zabrać klasyczny jasiek, ale to chyba mniej praktyczne niż poduszka stworzona specjalnie do spania w drodze. Bo zwykły jasiek trzeba jednak o coś oprzeć, a taką poduszkę jaką widzicie na poniższym zdjęciu po prostu zapina się wokół własnej szyi i już można spać. Jest ona lekka, co ważne dla podróżników, zwłaszcza tych latających samolotami, i dzięki temu zapięciu nie musi zajmować miejsca w plecaku czy torbie, bo można ją po prostu przytroczyć do bagażu. I wiem, że sprawdza się w praktyce, bo moja siostra właśnie z czymś takim podróżuje.
Poduszka podróżna na szyję bead – cena: 145 zł (http://www.muji.com.pl/) |
Zatem jeśli w gronie Waszych bliskich są podróżnicy-śpiochy to jest to idealny prezent dla takich osób! Zresztą większość zapalonych obieżyświatów uwielbia różnego rodzaju gadżety przydatne w trakcie wyjazdów, więc nawet ci, którzy nie są śpiochami, na pewno ucieszą się z takiej poduszeczki.
P.S. Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.muji.com.pl/
Kategoria: 100-200 zł, Dla niego, Dla niej, Dla podróżników, Prezentowe
Blog jest po przeprowadzce,
więc jeśli zauważysz jakieś błędy, których nie wychwyciłam, napisz proszę do mnie :)
Comments are closed here.