Prezentuję najcenniejszy prezent
13 stycznia 2012
człowiek człowiekowi…
W czasie ostatnich kilku dni dużo się u mnie działo i miało to dwa skutki. Po pierwsze od wtorku nie miałam czasu, żeby cokolwiek napisać. Po drugie i ważniejsze te wydarzenia doprowadziły mnie do wniosku, że choć pisałam tu już o dużej ilości różnych prezentów to nie podzieliłam się z Wami moją opinią co do tego jaki jest ten najcenniejszy prezent. Dlatego dziś, z okazji setnego wpisu na blogu, napiszę właśnie o tym.
We wpisie o drugiej zasadzie mojej prywatnej teorii prezentowej wspominałam już o tym jaką wartość mają dzisiaj samodzielnie robione prezenty. Ale tak naprawdę jeszcze większą wartość ma po prostu sam drugi człowiek i czas, który nam poświęca.
Jak to mawiają pieniądze ani to, co można za nie kupić, szczęścia nie dają. Prawdziwym szczęściem jest bliskość drugiego człowieka, rozmowa z nim, wspólne wieczory i poranki. Dlatego wielu z nas chciałoby czasem powtórzyć za tym cytatem poniżej: nie chcę prezentów od Ciebie; chcę Twojej obecności.
Od poniedziałku zacznę cykl prezentów na dzień babci i dziadka, ale zanim to się stanie powiem Wam co moim zdaniem będzie najlepszym prezentem – odwiedziny babci i dziadka, posiedzenie i porozmawianie z nimi, może wspólne rozwiązanie krzyżówki albo nawet obejrzenie “Na dobre i na złe”. Może dla Was nie będą to najciekawsze rozrywki, ale dla Waszych babć i dziadków będą to najpiękniejsze prezenty.
P.S. Zdjęcie pochodzi ze strony www.weheartit.com
Kategoria: Prezentowe, Teoria prezentowa
Blog jest po przeprowadzce,
więc jeśli zauważysz jakieś błędy, których nie wychwyciłam, napisz proszę do mnie :)
Comments are closed here.