Prezentuję sposób na pozbycie się kabli

B jak …

Po wczorajszym pierwszym wpisie w cyklu od A do Z, dziś pora powiedzieć B, a właściwie zaprezentować Wam pewien prezent na tę literkę. Jest to prezent do nabycia którego dla Pana M. swego czasu zainspirował mnie odcinek serialu o współczesnej rodzince. W tym odcinku Phil czyli ojciec rodziny przenosi się do innego świata, w którym nie słyszy próśb żony i kłótni dzieci przy pomocy pewnego gadżetu.

Ten gadżet to nie maszyna do podróży w czasie czy przestrzeni, ale po prostu bezprzewodowe słuchawki. Jeśli zastanawiacie się dlaczego kupiłam w prezencie dla Pana M. coś, co odizoluje go w pewien sposób ode mnie to wyjaśnię może, że słuchanie jak grając na konsoli rozwala kolejnych przeciwników tudzież ścieżka dźwiękowa do serialu o bitwach na Pacyfiku zdecydowanie nie jest na moje nerwy, ale z drugiej strony nie chciałam go pozbawiać tych przyjemności.

Wybrałam zatem rozwiązanie w stylu wilk syty i owca cała. Pan M. może do woli oglądać filmy i grać w gry, które mnie przerażają samymi odgłosami, a ja nie muszę tego wysłuchiwać. W dodatku okazało się, że w słuchawkach tych dużo lepiej słychać, bo nie rozpraszają człowieka wszystkie inne dźwięki, od których we współczesnym świecie ciężko się uwolnić. Takie słuchawki docenią także prawdziwi melomani, dla których odsłuchanie płyty ulubionego wykonawcy bez zbędnych dźwięków to prawdziwa rozkosz.

A jeśli zakupicie słuchawki z mikrofonem mogą one posłużyć także do tak popularnych ostatnio rozmów na skype z bliskimi lub przyjaciółmi, którzy na krócej lub dłużej znaleźli się daleko od Was. I nie martwcie się, mimo posiadania takiego gadżetu Pan M. wciąż słyszy co do niego mówię 😉

P.S. Zdjęcie pochodzi ze strony www.agito.pl