Prezentuję wpis sprzed tygodnia

czy tylko dzieci robią laurki?

Dzisiejszy wpis powinnien był ukazać się tydzień temu – dzień po Dniu Kobiet, z okazji którego dostałam prezent, który mnie do jego napisania zainspirował. Niestety z przyczyn logistycznych tydzień temu nie udało mi się go ani napisać ani tu zamieścić, ale za to już od tygodnia ‘piszę’ go w głowie. Dziś zatem pora naprawdę wystukać go na klawiaturze.

Pod wpisem o najcenniejszym prezencie Pieczyk zadał retoryczne właściwie pytanie czy pamiętamy jak robiliśmy laurki dla naszych dziadków. Oczywiście, że pamiętamy, choć już dawno ich nie robiliśmy. Co prawda Moaa potwierdziła (w komentarzu do innego wpisu), że dzisiejsze dzieci też robią laurki, ale to wciąż było o tych młodszych. Czy jednak tylko nieletni mogą się zajmować taką twórczością?

Zdecydowanie nie! Właśnie w Dniu Kobiet Pan M. udowodnił, że dorośli też mogą robić laurki i pisać wierszyki. Ponieważ spędzaliśmy ten dzień z daleka od siebie nie mógł skorzystać z niezawodnego sposobu na uszczęśliwienie kobiety, ale jednak udało mu się sprawić mi mnóstwo radości elektroniczną laurką, na której znalazły się tradycyjne goździki i rajstopy. Oprócz nich był także wierszyk zaczynający się od słynnego “na górze róże…” – chyba nie zdziwi Was kiedy napiszę, że ta laurka po prostu made my day!

W czasach elektronicznej poczty brak zdolności manualnych (wycinania, malowania itp.) nie jest już przeszkodą! Nawet w prostych programach komputerowych przy odrobinie wyobraźni można stworzyć niepowtarzalne dzieła, które wywołają uśmiech na twarzy tej drugiej osoby, a to jest przecież bezcenne!

P.S. Zdjęcie pochodzi ze strony http://smyki.pl/domeny/smyki.pl/malawisnia/