Prezentuję nietypowy kalendarz

Ile miesięcy ma rok kalendarzowy?

Co prawda pisałam już kiedyś o kalendarzach jako prezentach, ale tamten wpis stanowił część cyklu świątecznego i dotyczył typowego kalendarza na 12 miesięcy roku. Dziś pora na coś bardziej niezwykłego – kalendarz na okres inny niż rok kalendarzowy!

Już kilka lat temu odkryliśmy z Panem M., że frma Moleskine, którą powinniście kojarzyć także z wpisu o notatniku dla Nigelli, wydaje kalendarze półtoraroczne – od lipca jednego roku do grudnia kolejnego. Od razu pomysł ten strasznie nam się spodobał i postanowiliśmy zacząć prowadzić właśnie takie kalendarze. Sprawdziły się rewelacyjnie o czym najlepiej świadczy chyba fakt, że w ubiegłym roku nabyliśmy je po raz kolejny. Pewnie trochę ciężko Wam sobie wyobrazić ten kalendarz, prawda?

Pora zatem na zdjęcia i rysunki! Na pierwszym widzicie układ kalendarza – to strasznie w nim lubię, bo po jednej stronie mam wszystkie dni tygodnia i tam mogę zapisać konkretne terminy spotkań czy ważne wydarzenia (np. urodziny i imieniny bliskich osób), a po drugiej jest cała kartka na notatki różne – spraw do załatwienia tak ogólnie w tygodniu, a nie konkretnego dnia, numery telefonów czy jakieś inne dane. Na drugim zdjęciu widzicie natomiast jak to się prezentuje w rzeczywistości.

Kalendarz 18 month weekly Diary pocket hard cover cena: 44.00 zł (sklep.czulybarbarzynca.pl)

Kalendarz 18 Month Weekly Notebook Planner Black Soft Cover Pocket cena: 10.17 funta (http://www.amazon.co.uk/)

  

Po latach użytkowania tych kalendarzy muszę Wam powiedzieć, że mają one tylko dwie wady. Po pierwsze nie ma kalendarzy póltorarocznych ale od stycznia jednego roku do czerwca następnego, w związku z tym po zużyciu jednego kalendarza, trzeba się pół roku przemęczyć z tymczasowym kalendarzem zanim można znów kupić kolejny z tej serii. Ale dla radości korzystania z tego kalendarza, jestem w stanie tak się poświęcać. A po drugie nie są one szeroko dostępne w Polsce – w Warszawie można je kupić w kultowym Czułym Barbarzyńcy lub w Yego albo przez internet. Tylko że taka mała dostępność ma też swoje zalety – można się z takim kalendarzem poczuć wyjątkowo.

P.S. Zdjęcia pochodzą ze stron sklep.czulybarbarzynca.pl oraz http://www.amazon.co.uk/