Prezentuję dwie nowe wersje mojej ukochanej gry

dla każdego coś miłego

Jak tam stan Waszych przygotowań do Świąt? My w sobotę pakowaliśmy większość prezentów, zawieszaliśmy dekoracje na domu i ubieraliśmy choinkę, a w niedzielę piekliśmy pierniczki, które także spełnią rolę podarunków i wypisywaliśmy świąteczne kartki. Dzięki tym działaniom zrobiła się bardzo świąteczna atmosfera. Właściwie czekam tylko na ostatnie przesyłki z prezentami zamówionymi przez Internet i można powiedzieć, że do Świąt jestem gotowa.

Ale to nie znaczy, że nie mam dla Was kolejnej porcji pomysłów na świąteczne prezenty. Choć o mojej ukochanej grze pisałam już dawno temu to postanowiłam Wam dziś o niej przypomnieć, bo ostatnio odkryłam jej dwie nowe wersje, które sprawiają, iż staje się ona prezentem coraz bardziej uniwersalnym. Jak to możliwe? Zobaczcie sami!

Do tej pory uważałam Scrabble za grę raczej dla nastolatków i dorosłych, gdyż wydawało mi się, iż młodsze dzieci nie będą znały wystarczająco dużo słów, aby móc rywalizować ze starszymi. Ale ostatnio byłam świadkiem sytuacji, w której dziewczynka, która nawet jeszcze nie chodzi do szkoły dostała w prezencie Scrabble Junior i muszę przyznać, że sama byłam zaskoczona pomysłowością tej wersji mojej ukochanej gry. Po pierwsze gra ma dwie plansze – dla młodszych dzieci przeznaczona jest ta gdzie należy na podstawie rysunków odgadywać słowa i wpisywać je jak w krzyżówce, natomiast dla starszych jest już wersja bardziej zbliżona do tradycyjnego Scrabble. Dzięki takiemu rozwiązaniu jest to gra, która posłuży dziecku kilka lat, a to na pewno zaleta! A kiedy już się wciągnie może zagrać z dorosłymi w prawdziwe Scrabble. 

Scrabble Junior – cena: 97,49 zł (www.merlin.pl)

Scrabble polsko-angielskie – cena: 120,99 zł (www.merlin.pl)

Druga nowa wersja to właściwie coś idealnego dla mnie. Uwielbiam grać w Scrabble nie tylko po polsku, ale też po angielsku, jednak kiedy zaczynałam moją przygodę z tą grą w Polsce nie można było kupić angielskiej jej wersji. Na szczęście moja chrzestna przylatywała wtedy z zagranicy, więc kiedy zapytała co chciałabym dostać nie miałam wątpliwości co jej podpowiedzieć. Dziś mogłabym dwie wersje tej gry nie tylko kupić w Polsce, ale nawet mieć w jednym pudełku, które oprócz tradycyjnego zestawu polskich literek zawiera także literki typowe dla alfabetu angielskiego oraz osobną punktację dla angielskich słówek. To dopiero daje możliwości wielu rozgrywek!

P.S. Zdjęcia pochodzą ze strony www.merlin.pl