Prezentuję 7 najlepszych prezentów dla 2-latka

Kontynuując wątek zabawy w dorosłych absolutnym niezbędnikiem dwulatka jest zestaw lekarski. Od jakiegoś czasu planowałam zakup dla Oleńki takiej właśnie zabawki, trochę po to, aby lepiej ‘przygotowywać’ ją do wizyt lekarskich, a trochę dlatego, że widziałam z jaką chęcią bawi się takimi rzeczami u innych dzieci, ale wciąż nie mogłam znaleźć idealnego zestawu. Aż wreszcie wczoraj, kiedy wpadłam na pomysł tego wpisu, zmobilizowałam się i przejrzałam ofertę chyba wszystkich internetowych sklepów z zabawkami aż trafiłam na to cudo! Wiecie czym zachwycił mnie ten akurat zestaw? Po pierwsze stetoskop jest na baterie, dzięki czemu słychać w nim bicie serca (!), a po drugie oprócz tradycyjnych akcesoriów do badania ma też pager z sygnałem dźwiękowym i świetlnym, a Oleńka uwielbia tego typu gadżety. A wiecie co jest najlepsze w tego typu zabawce? Posłuży dziecku przez lata, bo zestawami lekarskimi dzieci bawią się nawet mając już 6 czy 7 lat!

Zestaw lekarski- akcesoria w walizeczce (cena: 145 zł; Mama Gama)

Dla lubiących łowić nie tylko ryby

“Wędkarze” wyglądają niepozornie – raptem cztery ścianki akwarium, kilka rybek i dwie wędki. Ale jest to zabawka, która dzięki znajdującym się w wędkach i rybkach magnesach na długo zafascynuje dzieciaki. Naprawdę na długo, bo nasz zestaw ma już kilka lat i wciąż budzi wielki zachwyt. A ponieważ kolekcje w Tchibo co jakiś czas się zmieniają to radzę kupić Wędkarzy póki są dostępni, nawet jeśli planujecie podarować ten prezent dopiero za pół roku. Swego czasu w naszym klubie malucha widziałam podobną zabawkę i pamiętam jak pani prowadząca zajęcia mówiła, że tego typu zabawki są świetne dla dzieci, bo rewelacyjnie rozwijają motorykę i koordynację ręka-oko, ale bardzo drogie. No cóż, to zależy gdzie się je kupuje 😉

Gra z drewna “Wędkarze” (cena: 39,95 zł; Tchibo)

Zamiast piaskownicy

Tam gdzie woda, tam musi być piasek, prawda? I choć trwa jeszcze piękne lato, kiedy dzieciaki mogą do woli siedzieć w piaskownicach albo bawić się piaskiem nad morzem to niestety te dni są już policzone. Na szczęście i na to jest rada! Nazywa się to piasek kinetyczny i zamiast się rozsypywać, przyciąga się sam do siebie, dzięki czemu można się nim bawić we wnętrzach! Mamy taki już od pewnego czasu i sprawdza się rewelacyjnie – Ola uwielbia się nim bawić, a ja nie klnę na czym świat stoi, bo po zabawie bardzo łatwo zgarnąć go spowrotem do pudełka.

Piasek kinetyczny 2,5kg – Kinetic Sand (cena około 80 zł; Ceneo)

Klasyki nad klasykami

Na sam koniec wpisu zostawiłam dwa absolutne klasyki w kategorii prezenty dla dzieci czyli LEGO (a właściwie Duplo) i książki. Zaczniemy od Duplo, bo ono nie wymaga chyba wielkiego opisu, może poza tym, że ucieszy też rodziców, bo pokażcie mi dorosłego, który nie lubi zabawy tymi klockami!

LEGO Duplo zestaw upominkowy (cena około 60 zł; Ceneo)

Natomiast o książce po prostu muszę napisać więcej niż dwa słowa. Nosi tytuł ‘Od 1 do 10’ i gdy wypatrzyłam ją w księgarni od razu ją kupiłam, bo tak mnie zachwyciła. Zakochali się w niej też Oleńka i Pan M., więc choć teoretycznie ma ona służyć przedszkolakom do nauki liczenia czytamy ją bardzo często. Tak właściwie czytania to tam wiele nie ma; do każdej ilustracji i zarazem każdej cyferki jest jeden krótki wierszyk. Tyle tylko, że i wierszyki i ilustracje są raczej niezwykłe. Nasze ulubione to: “Cztery krępe bulteriery demonstrują złe maniery” i “Dziewięć kretów przy dźwiękach klarnetu walczy o tytuł króla parkietu”. Sami powiedzcie, czy można nie zachwycić się taką książką?

“Od 1 do 10” Ola Cieślak (cena około 20 zł; Ceneo)

Mam nadzieję, że w tym zestawie znaleźliście coś dla dwulatków, na których przyjęcia urodzinowe wybieracie się w najbliższym czasie, a jeśli macie jeszcze inne pomysły na prezenty dla takich maluchów to koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach.