Test atrakcji z Katalogu Marzeń: degustacja win i warsztaty z sommelierem
6 grudnia 2015*Wpis jest wynikiem współpracy z serwisem Katalog Marzeń*
Lubicie wino? Znacie się na winie? Ja bardzo lubię, choć nie każde. Do tej pory myślałam też, że mam już o winie jako takie pojęcie – w końcu pijam różne wina już kilkanaście lat! Ale dopiero po degustacji win połączonej z warsztatami z sommelierem, na których byliśmy w ubiegłym tygodniu z Panem M. zdałam sobie sprawę, jak niewiele wiem o tym szlachetnym trunku. Ale za to umiem sprawić wrażenie wielkiego znawcy. Jak to możliwe?
Choć cała degustacja z warsztatami trwała prawie 4 godziny to najważniejsze było pierwszych kilka zdań jakie wypowiedział do nas prowadzący je sommelier. Wśród nich było jedno, które zanotował każdy z obecnych: ‘Aby wyglądać jak ekspert wystarczy trzymać kieliszek za nóżkę i wąchając wino wkładać cały nos do kieliszka’. Zdecydowanie potrafię to zrobić, więc mogę już udawać eksperta od win! Oczywiście oprócz tej wizerunkowej porady na warsztatach dowiedziałam się też mnóstwa naprawdę ciekawych rzeczy o winie. Wiedzieliście na przykład, że białe wino z wiekiem robi się coraz ciemniejsze, a czerwone wino z wiekiem traci barwę? Albo że im cieńsze szkło w kieliszku tym lepiej można wyczuć niuanse smakowe wina? Albo że warto powąchać nawet pusty kieliszek już po wypiciu wina, bo wówczas mogą się ujawnić jakieś nowe zapachy?
Wszystkich tych rzeczy dowiedziałam się na bardzo konkretnych przykładach, bo w czasie warsztatów mieliśmy przyjemność degustowania aż sześciu różnych rodzajów wina. Każde z tych win oglądaliśmy, wąchaliśmy i smakowaliśmy starając się wyczuć wszystkie możliwe nuty zapachowe i smakowe. Wśród tych sześciu win były oczywiście i wina białe i czerwone, i coś musującego i coś słodkiego, więc chyba każdy uczestnik znalazł tego wieczoru coś dla siebie. Jako wielbicielkę słodkości mnie zachwyciło ostatnie wino czyli słynny węgierski Tokaj. Panu M. natomiast tradycyjnie bardziej do gustu przypadły czerwone wina, zwłaszcza słynne Pinot Noir. To był bardzo udany wieczór, pełen dobrego wina, miłych rozmów i śmiechu, bo na szczęście prowadzący warsztaty miał dużo dystansu do siebie samego i podchodził do tematu z humorem, a nie nabożną powagą. Dlatego polecam ten typ atrakcji wszystkim miłośnikom wina, którzy chętnie dowiedzą się czegoś więcej o swoim ulubionym trunku, ale lubią wiedzę zdobywać w miłej atmosferze. Muszę też zaznaczyć, że jest to warsztat dotyczący absolutnych podstaw wiedzy o winie, jego degustacji i łączeniu z jedzeniem. Dla tych, których temat wciągnie, dostępne są też bardziej zaawansowane szkolenia tego typu.
Jeśli chcielibyście wybrać się na taką degustację lub podarować ją w prezencie jakiemuś amatorowi napoju bogów to wystarczy, że wejdziecie na stronę Katalog Marzeń i kupicie voucher. Po nabyciu vouchera albo od razu sami dokonujecie rezerwacji dla siebie albo wręczacie go jako prezent. Chcąc skorzystać z voucheru należy albo wypełnić formularz rezerwacyjny na stronie KatalogMarzeń.pl albo napisać email z prośbą o rezerwację lub zadzwonić na infolinię. W każdym przypadku potrzebny będzie specjalny kod, który znajduje się na voucherze. Ze względu na fakt, iż warsztaty prowadzone są dla większych grup, to sommelier wskazuje dostępne terminy, a Wy spośród nich wybieracie ten który Wam pasuje najbardziej. W tej chwili tego typu warsztaty dostępne są w 13 polskich miastach, w dwóch wariantach – dla dwojga lub dla pojedynczego uczestnika. Zależnie od wybranej ilości osób oraz lokalizacji cena takiej atrakcji waha się od poniżej 100 zł do powyżej 300 zł.
Na koniec mam dla Was kilka podpowiedzi i praktycznych rad związanych z udziałem w degustacji. Po pierwsze jeśli chcecie dać voucher na takie warsztaty jako prezent to zdecydowanie polecam Wam zakup tej atrakcji w wersji ‘dla dwojga’, nawet jeśli nie kupujecie ich dla pary, a np. dla koleżanki, która aktualnie jest singielką. Dlaczego lepiej wybrać voucher dla dwojga? Po pierwsze voucher jest ważny 12 miesięcy, a w tym czasie sytuacja uczuciowa koleżanki może się zmienić, a po drugie na tego typu wydarzenie fajnie jest pójść z kimś – niekoniecznie jako para – chociażby po to, żeby móc sobie później podyskutować i wspólnie podegustować kolejne wina. Po drugie zdecydowanie radzę przed warsztatami zjeść kolację i to obfitą! Tak jak pisałam win do degustacji jest sześć, więc nawet jeśli każdego wypije się tylko kilka łyków to i tak jest to całkiem sporo alkoholu. A po trzecie lepiej umawiać się na te warsztaty poza sezonem infekcji, bo jak się dowiedziałam ostateczny smak, który mamy w ustach tak naprawdę odczuwamy nosem! Po czwarte, szczególnie paniom, polecam zabrać na te warsztaty trochę większą torebkę, tak aby bez problemu zmieścił się w niej taki piękny dyplom jaki otrzymują wszyscy uczestnicy.
Jeśli macie jakieś pytania dotyczące tych warsztatów i degustacji albo sposobu ich zakupu i rezerwacji terminów w serwisie Katalog Marzeń to koniecznie zadajcie je w komentarzach. Z przyjemnością na nie odpowiem, bo i o winie i o prezentach-przeżyciach mogę mówić bez końca!
*Wpis jest wynikiem współpracy z serwisem Katalog Marzeń, jednak wszystkie zawarte w nim opinie i oceny są wyłącznie moje lub członków mojej rodziny. Katalog Marzeń nie miał wpływu na treść tego wpisu.*
Zawarte w tym wpisie linki to tak zwane linki afiliacyjne. Oznacza to, iż jeśli klikając na nie dokonacie zakupu otrzymam z tego tytułu prowizję. Nie zmieni to w żaden sposób ceny jaką Wy zapłacicie za zamówione produkty, a pokaże mi, że doceniacie moje rekomendacje. Będę Wam bardzo wdzięczna za korzystanie z tych linków.
Tagi: Katalog Marzeń
Kategoria: 100-200 zł, 50-100 zł, Dla dżentelmena, Dla niego, Dla niej, Dla pary, Dla szefa kuchni, Powyżej 200 zł, Prezentowe, Romantycznie
Blog jest po przeprowadzce,
więc jeśli zauważysz jakieś błędy, których nie wychwyciłam, napisz proszę do mnie :)
Comments are closed here.